niedziela, 23 lipca 2017

Pieski

Takie sobie czworonogi szkicuję.
Staram się ulepszać swoje pieski.

Szczeniaczki każdy lubi i może ktoś 
zechce  takiego
w ramach akcji charytatywnej.
Jednak to dopiero w przyszłym roku. 

poniedziałek, 17 lipca 2017

Trochę prywaty

W końcu udało mi się odwiedzić Papugarnie w Bydgoszczy. Cieszę się powstała również w tym mieście,bo nigdzie indziej bym nie pojechała. Kocham papugi ,są to inteligentne i bardzo wdzięczne ptaki.
 Chcę się z Wami podzielić niezwykłym zdarzeniem o którym warto wspomnieć. Przekraczając progi papugarni podszedł do mnie chłopiec ,chyba miał z 10 lat może troszkę miej . Chłopiec mówił ,że nie wolno papug głaskać itp.To co mówią przed wejściem; taki regulamin.
Chłopiec zapytał się czy chcę papużkę,bo może mi przynieść. Przytaknęłam .Ja i koleżanka byłyśmy przekonane ,że to synek którejś z pracownic [ żyłyśmy z tym przekonaniem przez jakąś chwilę]. Chłopczyk był niesamowity,przynosił mi papużki sam z siebie! Ewidentnie ciągnęły do dzieci  bo ciągle siedziały im na rękach .Do mnie nie ciągły,bo nie mogłam wyciągnąć do nich moich rąk .Chłopiec dawał mi cały czas instrukcję jak postępować z ptakami ,gdybym zapomiała hi hi był bardzo otwarty i uśmiechnięty. Gdyby nie ten mały ,,przewodnik '',jestem przekonana ,że nie miałabym zdjęć z tyloma papugami. Okazało się,że i chłopca to była pierwsza wizyta w tym Papugarni i aż dziwne ,że zauważył jakąś panią na wózku i tak jej pomagał .
Chciałabym pogratulować jego rodzicom za tak elokwentnego, rezolutnego i empatycznego synka. Pobyt w ptaszarni był podwójną przyjemnością za sprawą tego małego aniołka. A tak swoją drogą myślałam ,że dzieci mnie nie lubią,a tu proszę. Była jeszcze rezolutna dziewczynka ,która mówiła dam ptaszka pani na rowerku,czyli mnie dzieciaczki są fajne w tych swoich skojarzeniach. 



Uparłam się na to ,,witaj'', zamiast ,,witam ''

sobota, 8 lipca 2017

Moje szkice

Czy już pisałam ,że mam wyznaczony
miesiąc kolejnej wystawy?
A więc to czerwiec przyszłego  roku.Jeszcze dnia nie wybrałam,
ale już  wiem co będzie tematem przewodnim.
,,Oblicza Kobiecości ''
Chciałabym też wystawić kilka dodatkowych prac
malowanych na tekstyliach,
i coś znów zrobić dla 
dzieci Afryki...
Muszę tylko pomyśleć co.
A tym czasem moje szkice, jeden z dziś a drugi 
z przed kilku tygodni.

Będą obrazy na płótnie

piątek, 7 lipca 2017

Pomalutku do przodu

Kolejny mały krok
za mną.
Wreszcie domalowałam 
właśnie jak ten wzór się nazywa.
Miał to być wzór Marokański-
koniczyna ,ale jestem zawiedziona
 samym szablonem i efektem jaki powstał
po jego użyciu.
Jednak lepszy ryc niż nic.

Wadą maski jest to ,że się wygina,nawet gdy przykleję 
ją ze wszystkich stron taśmą do tapet. Powinna być
cieńsza i z bardziej elastycznego plastiku. 
Nie wychodził wzór marokański ,nawet 
gdy tapowałam. 
Oceniam maskę na 3 z plusem.