poniedziałek, 23 lipca 2012

Niespodzianka

Po powrocie z turnusu rehabilitacyjnego zawsze muszę się przestawić na tryb domowy.Zawsze jest mi nieco żal,że trzeba wyjeżdżać .Po powrocie jednak spotkała mnie wielka niespodzianka.Przyszła do mnie przesyłka. W prawdzie adres nadawcy jest na kopercie ,ale tak naprawdę kompletnie nic mi to nie mówiło. Nie wiem, może pan Mateusz Janiec  chciał mi sprawić radość [co mu się zresztą udało] ,jednak ja kompletnie nie pamiętam jakiegoś naszego kontaktu, za co zresztą przepraszam . Szczeka mi opadła i kompletnie byłam w pozytywnym szoku. Ręce zawsze sprawiają mi kłopot w rysunku czy malarstwie i taki model dłoni bardzo mi się przyda.
Więc jeszcze raz bardzo bardzo z całego mego serducha  DZIĘKUJĘ!