czwartek, 25 listopada 2010

Święta tuż ,tuż...

Nie ma jeszcze u nas śniegu.Wczoraj coś spadało z nieba,ale od razu zniknęło,więc się nie liczy. Na zaspy dzieci muszą jeszcze poczekać.

niedziela, 31 października 2010

Jesień

Autumn [2006]

czwartek, 30 września 2010

Autumn

W końcu dokończyłam mój rysunek,który zaczęłam kilka tygodni temu.Oto rezultat mojej pracy.Niestety nie mam skanera ,więc moje prace fotografuję aparatem i przez to czasem, tu na blogu zdjęcia są nie najlepszej jakości.W lewym górnym rogu koła odbija się światło niestety.

czwartek, 26 sierpnia 2010

Pierrocik


Dawno mnie tu nie było.Na razie nic nie rysuję.Mam nadzieję,że natchnienie wkrótce wróci .Tym czasem w internecie przeglądam strony różnych ilustratorów .Może dzięki temu wróci wena i namaluję coś z czego znów będę mogła być zadowolona.
A tym czasem,zamieszczam mojego akwarelowego pierrota.
Nie mam za grosz talentu poetyckiego ,ale ułożyłam rymowankę gdy malowałam tą ilustrację.
Przysiadł pierrocik
na skrzyniach wielkich
przysnoł biedaczek
z rozmyślań wszelkich.

wtorek, 3 sierpnia 2010

Konik,nie na biegunach

A to mój pierwszy portret konia jaki namalowałam.Powstał farbami olejnymi.Mój dziadek ,tato mojej mamy kochał konie,rzeżbił je ,rysował.Miał talent. Odważyłam się namalować tego konia,wena mnie naszła.Myślę,że to dziadek z tamtej strony spowodował bym namalowała jakieś konie . Mam 5 obrazy koni ,które namalowałam.Dwa w farbami olejnymi , jeden w pasteli olejnej [kredce] oraz dwa rysunki . Ach i sprzedałam jeden taki namalowany pastelami suchymi.W sumie 6 prac koni.
Ten obraz podarowałam mamie,bo on się jej bardzo podoba.

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Już za kilkanaście godzin


Odbijam od portu zamieszkania i ''dopłynę'' do miejsca przeznaczenia o nazwie Ciechocinek. hi hi. Zawsze patrzyłam z lekką zazdrością na młodzież,która w jakąś nagrodę płynęła w rejs ''Batorym''przeżywąjc wspaniałe przygody ...furkot wiatru w żaglach,szum fal,morska bryza na twarzy... Zostawię was z moim ostatnim obrazem z dawnych lat.Ale to jutro.Przeplatam je z moimi nowymi rysunkami czy innymi obrazami.Myślę,że było warto je też pokazywać.

niedziela, 1 sierpnia 2010

Vanessa baby

To jest portret mojej chrześniaczki ,malowałam go w czerwcu 2007 r.To mój pierwszy portret w kolorze.Jak na razie jedyny.

piątek, 30 lipca 2010

...

Moja głowa jest w rozterce,serce mówi co innego i głowa też.I co wybrać? Pewnych rzeczy nie umiem przeskoczyć. Boję się.Gdybym miała lepsze zdrowie wszystko byłoby inaczej...

środa, 28 lipca 2010

Z dawnych lat

Mam sentyment do tego obrazka A4 .To było takie szybkie studium postaci kredkami olejnymi.Chciałam je wypróbować i przy okazji zobaczyć ,czy rysowanie nimi przypadnie mi do gustu.Mam tylko 2 rysunki narysowane pastelami olejnymi. Ilość prac mówi sama za siebie. A obrazek ma już sporo lat na ''karku''.

poniedziałek, 26 lipca 2010

A teraz zupełnie z innej beczki

Przez pewien krótki okres projektowałam ciuszki.Tą skośną sukienkę i kilka innych wymyśliłam zanim taki stroje zaczęły być modne . Mojej mamie z początku nie podobała się wcale i powiedział,że takie ciuchy by się nie przyjęły na rynku. :D :D
W zeszycie na brudno mam więcej projektów.Kilka nawet wysłałam na konkurs ,który był organizowany w Burdzie. Niestety moje projekty się nie spodobały.
Ten niebieski strój pasuje bardziej na scenę,niż na ulicę.

Wiem,trochę kiczowate,hi,hi.

czwartek, 22 lipca 2010

Akwarelowo bajkowo

A tu kolejny elf,albo jak kto woli Calineczka.
Tu taki obrazek do pokoju małej dziewczynki. Najbardziej podobają mi się kulki .Wyszły najfajniej.

sobota, 17 lipca 2010

Summer- dry pastels

Chciałabym sobie tak popuszczać łódeczkę. :D
Ponieważ jest tak upalnie,i aż pogoda zaprasza nad morze.Ja was tam zapraszam ;wirtualnie.
Obrazy bardzo w klimacie wakacyjnym.

środa, 14 lipca 2010

Drawing


---------------------------Ulica w Pals-Hiszpania--2007
Nie jest to mój najnowszy rysunek,jest on z 2008 roku. Jest to jedyny jak na razie pejzaż przyrody.

sobota, 10 lipca 2010

Powtórka z portretu


Wczoraj popracowałam jeszcze troszkę nad portretem.Musiałam domalować[przedłużyć ] rączki ,ponieważ passe-partout było ciut większe od obrazu ,niż się spodziewałam .Tak to wygląda obecnie.

piątek, 9 lipca 2010

Portret

Wczoraj skończyłam rysować portret małego Olka na zamówienie.Osoby malujące rzadko są zadowolone z końcowego efektu,ale ja jestem usatysfakcjonowana na 96%.Więc jest dość dobrze.Miejmy nadzieję ,że i osoba zamawiająca portret będzie podzielać mój entuzjazm.
Portret jest wielkości A4 ,rysowałam go przez 3 dni.

środa, 7 lipca 2010

Fairys

----------------------------'' Niespełnione marzenia''
A o to moja duma.To mój pierwszy tak wypracowany rysunek,chyba rysowałam go w 2008 lub 9 roku.Temat rysunku jest w całości mój własny,mojego autorstwa. Niestety zdjęcie nie oddaje jego uroku.

niedziela, 4 lipca 2010

czwartek, 1 lipca 2010

Owady / Insects - watercolour

Bardzo podobają mi się fotografie z owadami.Oczywiście nie wszystkimi,tylko tymi które mają w sobie wdzięk;motyle,osy,pszczoły,biedronki,ślimaki,ważki,żuki i bąki.A czemu by nie przełożyć fotografii na obraz?

------------------------------Ślimak,ślimak pokaż rogi,dam ci sera na pierogi...

poniedziałek, 28 czerwca 2010

animals

-------------------Shar pei - akwarela/watercolor
Takiego psa ma mój kuzyn,a właściwie on i jego żona. Te psy wyglądają pociesznie gdy są szczeniakami. Skóra im się bardzo fałduje i ma się wrażenie,że jest jej za dużo.Z czasem trochę to łagodnieje ''pies dorasta do skóry'',ale nadal ma zmarchy. Opieka nad takim psem nie jest łatwa.Powinno się przemywać fałdy ,bo skóra po między fałdami może się odparzać.
----------------owczarek szkocki - pastele suche / dry pastel

niedziela, 27 czerwca 2010

Greece - dry pastels

Lubię malować miejsca,które mają w sobie historię i romantyczną tajemniczość. Myślę,że takie są stare miasteczka w Grecji lub Hiszpanii. Lubię malować stare zabytki z niszczejącymi ścianami, z obłażącą farbą ze ścian. Drzwi obrośnięte winoroślą lub mchem itp.
Ten obrazek trochę mi wyblakł,takie odnoszę wrażenie .Był malowany szkolnymi pastelami.Profesjonalne dobre pastele są bardzo drogie.

piątek, 25 czerwca 2010

Summer-watercolour


To są moje pierwsze akwarele .Dostałam w prezencie akwarele firmy ''Talens'' od znajomej malarki ,a że chciałam je wypróbować i miałam widokówki z morzem w domu,to ten temat poszedł na ''pierwszy ogień''.Żałuję,że potem już nie malowałam nadmorskich pejzaży, bo zupelnie po latach straciłam smykałkę do malowania nieba.Nie potrafię namalować pięknego nieba z naturalnie wyglądającymi chmurami. Może zbytnio się tym stresuję,by wyszło?Nie mam pojęcia.

czwartek, 24 czerwca 2010

Fairy - watercolour

Kolejna dawka moich elfów i wróżek.To mój ulubiony temat w malowaniu ilustracji.

Dużo mam takich elfów zamyślonych,spoglądających w dal ,tęskniących za czymś lub kimś .
---------------------------------''W raju''-----------------------------
--------------------------------- '' In paradise''-----------------------

środa, 23 czerwca 2010

Pierrot-dry pastels

Dziś miałam dzień z ''przygodami'' .Wybrałam się z przyjaciółką na stare miasto do ośrodka warsztatów terapii zajęciowej.Chciałam zobaczyć czy ośrodek się zmienił choć trochę kiedy w nim ostatni raz byłam,a było to kilkanaście lat temu .Chciałam odwiedzić znajomego. Gosik też.
Ale,że tradycyjna droga jest w remoncie,więc nie było wyjścia i musiałyśmy udać się ulicą,czyli obwodnicą.Strasznie nie lubię poruszać się na ulicy,nie lubię gdy mijają mnie tiry.Na ulicy panikuję.No i o mało co bym Gośkę strąciła do rowu. Ale to było nie chcący. Ja ją dziś zmęczyłam ,nie będzie za mną tęsknić przez te 3 dni,przez które nie będziemy się widzieć hi ,hi,hi.

wtorek, 22 czerwca 2010

Pierrots

Był w moim życiu czas w którym było mi bardzo ciężko,działy się rzeczy ,które było mi trudno zaakceptować. I zaczęłam malować pierroty. To był jednak bardzo wyjątkowy czas ,bo gdy jest mi żle i jestem smutna ,nie potrafię tworzyć.To był ten jedyny raz.
Ten pierrot poniżej jest namalowany pastelami suchymi.

poniedziałek, 21 czerwca 2010

animals

Kiedyś za czasów szkolnych byłam tak zwaną ''psiarą'',ale przez lata odwidziało mi się i jakbym teraz mogła mieć jakieś zwierzątko w domu ,to bym wybrała kota.Kot czy jest mały, czy duży zawsze ma uroczą mordkę . Podoba mi się w kocie ta jego niezależność i gracja z którą się porusza.
A tak poza tym jestem wielbicielką papug.Czy wiecie,że ary,kakadu i te większe papugi mają inteligencję 6 letniego dziecka? Ale tak naprawdę każda papuga jest mądra.Miałam kiedyś papużki ,więc wiem o czym piszę.Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli ochotę kupić jakąś papużkę,proszę,kupujcie dwie .Dla ptaka stadnego samotność i nuda jest straszna.Zresztą jak i dla człowieka.

Dziś jest kalendarzowy pierwszy dzień lata. U nas był nawet ciepły.Gdy wychodziłam o 12.oo miejscami było zimno,ale im dłużej się spacerowało , tym było cieplej i słoneczniej.

sobota, 19 czerwca 2010

animals

A tu papużki faliste. Oczywiście akwarelowe .Chyba też z '99 roku.
Rysowałam tego konia w 1999 zupełnie bez natchnienia .Dostałam kredki olejne i chciałam je wypróbować i tak powstał ten koń. Oil pastel.
.

piątek, 18 czerwca 2010

Fairy


Tak,tak,ona wisi prawidłowo. ;)
Dry pastels

środa, 16 czerwca 2010

miraż

wtorek, 15 czerwca 2010

Moje psipsiółki -watercolour

Jestem szczęśliwa. Mam 2 cudowne przyjaciółki. Z Ewcią teraz w prawdzie widuję się bardzo rzadko,bo ma rodzinę i trudno jej znależć czas.A w szczególności teraz gdy na świecie pojawiło się drugie dziecko.Jednak, jak już jesteśmy razem ,to nie możemy się nagadać. Uwielbiam te nasze spotkania i pogaduchy i żarty.
Gosię znam od lutego.Mam wrażenie jak bym znała ją od zawsze.Wymarzyłam ją sobie,bo marzyłam o kimś kto pomagałby mi wychodzić z domu i z kim miałabym dobry kontakt.Po prostu kogoś z kim mogłabym się zaprzyjażnić.Bo ja już taka ''przylepa'' jestem.
No i Gosia się pojawiła,moja rehabilitantka ,a teraz i przyjaciółka.
Sprawiła,że śmieję się więcej niż kiedyś [bo ona taka śmieszka jest] , z Gosią mogę pójść na koniec świata.
Dziś poszłyśmy do kolegi ,a póżniej na lody.Jak żyję ,nigdy nie byłam w domu u znajomych .
Fantastycznie jak można tak po prostu wyjść gdzieś z przyjaciółmi. Aż chce się żyć!

poniedziałek, 14 czerwca 2010

illustration


Taki mały obrazek malowany dla zabawy. ''miss pear''-watercolour

niedziela, 13 czerwca 2010

dry pastels

---------------------------------------Pals in Spain----------------

Bardzo lubię suchą pastele.Daje wspaniały efekt wizualny.Obraz wygląda miękko .Wiele osób pyta mnie czym to malowane.Gdy wystawiam moje prace, często zdarza się ,że moje obrazy są wyjmowane z ram i oglądane .To akurat mnie gniewa. A skąd wiem,że ktoś wyją obraz z ramy?Czasem ktoś jest niedokładny gdy z powrotem wkłada obraz i zostawia ''ślady'' a czasem niestety zostawia ślady palców wprost na pracy.Taki obraz do niczego już się nie nadaje.
Suche pastele są trudne do przechowywania.Mimo zabezpieczenia fiksatywą pastele nadal się ścierają z pracy i osypują.