A tak na marginesie,jestem wielka fanka skoków narciarskich i oglądam w miarę możliwości każde zawody od mniej więcej 1999 roku lub 98.
Dziękuję Małyszowi za te wszystkie wspaniałe emocje,radości,nawet za ten stres kiedy szykował się do lotu i zanim wyskoczył ponad bulę. To są super wspomienia.
Lucy, portret naszego wielkiego skoczka wyszedł Tobie super- jest dokładnie taki jak w realu:))
OdpowiedzUsuńGratuluję!:D