5 października o godzinie 16.30
odbył się mój wernisaż.
To nie pierwsza moja wystawa,ale pierwsze otwarcie z moim odziałem.
Bylo milo ,nawet bardzo,choć bez stresu się nie obyło.
Zaproszenia zostały wysłane i goście dopisali.
Ja z fantastycznymi pracowniczkami biblioteki
imienia Jakuba Wojciechowskiego.
Po mojej prawej Pani dyrektor tej że instytucji.
I and our librarians .
5th.October .2o11 at 16.30
start my private view.
That was't my first art exhibition,but first with my personal participation .
I was some het up for a start.
A invition cards was sent and all my dearest guest arrived.
So ,it was good art exhibition.
I'm sorry for my absymal English.
Serdecznie gratuluję zorganizowanej wystawy. To na pewno wielkie przeżycie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj,miło mi ze się podoba:)widzę że kochasz to co ja-scrapbooking no i malowanie.z chęcią rozejrzę się po obu blogach:D No proszę wernisaż BRAVO:)ja też miałam tzn byłam a zresztą gdzieś mam nawet opisane a blogu moim:)do swojego jeszcze muszę dojrzeć:)a po drugie nie mam prawie rysunków ani obrazów bo wszystko co namaluję bądź narysuje rozchodzi się w błyskawicznym tempie no i nie miałabym co powiesić co pokazać,już mam takie miękkie serce że rozdaje czasem coś namaluję na zamówienie:)a co do "Seby"poszedł za 560zł,a "usta"malowałam farba akrylową,pozdrawiam i lecę oglądać Twoje dzieła:)
OdpowiedzUsuńLucynko, gratuluje wystawy! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy! w internecie Twoje prace wyglądają świetnie, zobaczyć Twoje prace na wystawie to musi być ogromna przyjemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)