Odkryłam wczoraj te stworki,
a właściwie nie stworki
a ich nazwę lub nazwę
stylu malowania.
Mocno kojarzy mi się z japońskim
stylem i wiem ,że wywodzi się z Azji.
W dodlach ,chodzi o to by było ich dużo
tak przy kupie
tak przy kupie
,nie tylko stworków...
Tak myślę z obserwacji.
Mnie podobają się stworki.
Wczoraj znalazłam póżną porą fajny filmik na youtube
z doodle i przed pierwszą w nocy szkicowałam.
A dziś calutki dzionek 6 godzin
malowałam to.
Trochę krzywe, bo drżała mi ręka.
użyłam kredek Inktense
oraz cienkopisu Faber-Castell 0.3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz