W tym roku pokusiłam się w końcu o zabawę
z Inktober.
To jest co roczna impreza pażdziernikowa
w której przez 31 dni ;każdego dnia rysujemy
czarnym tuszem ilustracje związane z innym hasłem
na każdy dzień.
TU więcej o wyzwaniu.
U mnie pojawił się kryzys już dnia czwartego.
Niestety nie mam czasu każdego dnia zamieszczać prac.
Dzień 1 ,,swift''
Dzień 2. ,,divided''
Dzień 3. ,,poison''
oraz dzień 4. ,,underwater''
Dnia czwartego nic mi nie chciało się narysować.
Nie w sensie,że ,,nie chciało'',jednakże poległy
siły w dłoniach . Pojawiło się zmęczenie i drżenie.
Ps. rybek to ja rysować nie potrafię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz