Namalowałam 2 wersje damy.
Miała być jedna,ale mamie tak się spodoba,
że musiałam namalować kolejną .
Jedną suknię pomalowałam starym złotem,
A drugą jasnym złotem.
Jasne złoto jest o tyle fajne,że w zależności
od padania światła jest starym lub jasnym złotem.
Ja mam swoją faworytkę .
Zobaczę którą mama zdecyduje w ostateczności
sobie zostawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz