piątek, 9 kwietnia 2021

Błękitna laguna


 Tym razem będę pokazywać 
akwarelki od końca . 
Ta jest szóstą akwarelą 
czyli puki co ostatnią.
Oczywiście nie ostatecznie ostatnią.

Jeszcze przedwczoraj do 1.40 w nocy 
malowałam i kończyłam wczoraj 
w południe.

Jak wam się podoba? 

Ja dość długo kręciłam nosem ,

jednak w końcowym rezultacie podoba mi się.

Jak na to patrzę czuję pozytywne wibracje. 

Powstała jako 4 ta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz