środa, 10 sierpnia 2022

,, Zaplątana w niepamięć " 2

 Tak ,tak ,po 4 latach wracam do  mojego samotnego anioła.

Ostatnie moje przeżycia obfitowały w smutek i teoretycznie miałam uczuciowe predyspozycje by go zacząć. Jednak wcale to nie było takie proste. 

Obecny obraz jest inny,ale minęło kilka lat i moje umiejętności też jakby ewaluowały na lepsze. Zdecydowanie w tej wersji podobają mi się bardziej cienie postaci , twarz i fryzura anielicy.





Troszkę detali. Cegiełki są z pasty strukturalnej. Tak jak z resztą w pierwowzorze. Jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu. 

Poprawiłam w ostatnich dniach czyli 22 i 23 sierpnia kilka detali  a dokładniej to pajęczynę i dziś nareszcie oddałam obraz koledze. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz