Popadłam w dość dużą chandrę z 3 dni temu. Weszłam na Instagram i zrobiło mi się smutno,bo ani talent do biznesu,ani do kręcenia filmików na tą platformę,ani możliwości robienia tego samemu a otocznie moje tym bardziej mi w tym nie pomoże. I jestem przeciętniakiem. Bez swojego stylu.
Jedynie co mogło mnie wyciągnąć z tego dołka ,to udowodnienie sobie, że coś potrafię. Wybrałam więc portret do którego przymierzam się od lat i który mnie w pewnym sensie ,,onieśmiela" . Frodo z Władcy Pierścieni.
Czy mi wyszedł? I tak i nie. Nie ma podobieństwa z aktorem z filmu który go grał,ale artystycznie wszystko wyszło jak należy. Już na początku wiedziałam,że podobieństwa nie będzie,ale chciałam go dokończyć i tak też zrobiłam.
W internecie jest mnóstwo różnych wersji Baggins-ów. Mój będzie moją wersją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz