sobota, 4 czerwca 2022

Archanioł Michał

 Wreszcie zaczęłam.

Wyzwanie dla mnie olbrzymie.

Jak zawsze najpierw powstać musi szkic -  rysunek.

Później powiększe na ksero . 

Następnie przeniosę szkic na blejtram za pomocą kalki 

 (bez szczegółów) i będę malować

Michała w kolorze.

Znów minęły ze 3  miesiące za nim 

zabieram się za temat.

Będzie DUŻO zdjęć.


Puki co jestem zadowolona

Stopy, to moja stopa Ahillesowa

Muszę je zmniejszyć ,bo tak się skupiłam na nich i butach ,że zgubiłam proporcję.

***

Widzicie coś?  No trochę widać,

więc od razu wzięłam farbą by namalować kontury ,bo później mogłabym mieć kłopot dobrze naszkicować i mogłabym to zrobić błędnie.

Wykonałam szkic farbą.




To efekt pracy dnia pierwszego.



Dzień drugi i trzeci.


Kolejny dzień malowania za mną.
Myślę,że obraz wykonałam w 70% 
Do końca trochę mi jeszcze zostało.
Sumując dotychczasowy  czas poświęcony na malowanie,to jest to 26,5 godziny.
Zastanawiam się czy jutro odpoczywać czy malować dalej.
A tu moje ulubione farbki , niestety mam tylko kilka sztuk bo nie należą do najtańszych. Oczywiście maluję też innymi markami w tubkach.

Tu mi się korony kształt nie podoba.


Po 41 godzinach namalowałam obraz.
Ostatnie co chce zrobić , to przykleić
pół perełki do korony i miecza i dziś
to zrobię.


I oto końcowy efekt.
42,5 godziny pracy .
Obraz rozmiaru
30 x 60 cm













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz