Po latach wróciłam do malowania
farbami olejnymi.
Niestety moja choroba,którą jest SMA-
rdzeniowy zanik mięśni poczyniła postępy
i już nie wiele namaluję prawą ręką
ale od czego ma się lewą?
Symboliczny taki prezent.
Z niedokończonego obrazu
została tylko oryginalna droga z wierzbami
oraz zamysł pary.
Jednakże ją przemalowałam.
Inna panna młoda i inna sukienka.
I dodałam płotek z kwiatkami.
Moja prawa ręka nie nadaje się już do machania pędzlem.
Jedynie tylko troszeczkę.
Płotek malowałam na leżąco ,
nie było zbyt wygodnie ,ale trudniej szło na siedząco..
Nie poddaję się łatwo.
Mam kilka blejtramów i trzeba je zamalować.
bardzo ladny malunek. Podobają mi się ruchy pędzlem, takie delikatne i staranne
OdpowiedzUsuń