Jakiś czas temu namalowałam ten akrylowy obrazek.
Miałam mu zrobić lepsze zdjęcie,
ale raczej się tego nie doczeka.
Więc pokazuje co jest.
Format 20x20 cm
Tym razem to akryl.
Jakiś czas temu namalowałam ten akrylowy obrazek.
Miałam mu zrobić lepsze zdjęcie,
ale raczej się tego nie doczeka.
Więc pokazuje co jest.
Format 20x20 cm
Tym razem to akryl.
Rysowałam je 3 dni po kilka ładnych godzin.
Zdjęcie papug od leżało na telefonie ze dwa lata zanim zdecydowałam się po nie sięgnąć.
Trochę się bałam wcześniej ,że mi nie wyjdzie i się zniechęce, a temat jest tak ważny dla mnie ,bo ja kocham te ptaszory ❤️ Temat musiał swoje odleżeć . Tak to u mnie się maluje lub rysuje.
A tu na dole dwa dodatkowe zdjęcia jak zaczynałam rysować.
Kolejna kartka konkursowa
na Instagram.
Tym razem bez napisu
i to jest chyba wada.
Ale wyszło ,jak wyszło.
Malowane akrylem
na papierze akwarelowym.
Minęło dużo lat od kiedy malowałam zwierzęta olejem i akrylem.
Jednak ostatnio zobaczyłam w sklepie artystycznym fajne tablice malarskie, koloru naturalnego i pomyślałam sobie , że świetnie nadadzą się właśnie pod zwierzaki . Muszę dokupić tablice ,bo mam tylko dwie.
Zdecydowanie łatwiej przechowywać jest takie obrazy niż na blejtramach.
Przynajmniej w moich domowych warunkach.
30x40 cm
Zapomialam na Instagram
dodać dwa zdjęcia,ech.
Są takie papiery w kompletach do malowania w
technikach wodnych.
Te komplety nazywają się
HaikuCards i pochodzą z Japonii.
Fajnie jest móc stworzyć malowane pocztówki i nie musieć przycinać papieru samemu do odpowiedniego wymiaru.
Ja mam spory problem z odmierzaniem prostych linii,choć używam do ich wykonania nawet ekierki .
Te 3 pocztówki stworzyłam specjalnie na konkurs na Instagramie.
Wątpię bym miała jakiekolwiek szansę, ale już wiem co będę chciała dostać na gwiazdkę.
Tak ,tak ,po 4 latach wracam do mojego samotnego anioła.
Ostatnie moje przeżycia obfitowały w smutek i teoretycznie miałam uczuciowe predyspozycje by go zacząć. Jednak wcale to nie było takie proste.
Obecny obraz jest inny,ale minęło kilka lat i moje umiejętności też jakby ewaluowały na lepsze. Zdecydowanie w tej wersji podobają mi się bardziej cienie postaci , twarz i fryzura anielicy.
Troszkę detali. Cegiełki są z pasty strukturalnej. Tak jak z resztą w pierwowzorze. Jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu.
Poprawiłam w ostatnich dniach czyli 22 i 23 sierpnia kilka detali a dokładniej to pajęczynę i dziś nareszcie oddałam obraz koledze.
W sobotę byłam na spacerze,
było niezwykle upalnie.
Lubię gdy jest ciepło i nawet w mieście.
Niedziela była jeszcze bardziej nieprzyzwoicie upalna. W cieniu
34 C . Do tego ogromny wiatr.
W mieście u nas zawsze się wyludnia
i weekendami nie ma ludzi na ulicach.
Pogoda nie zachęcała by wyjść.
Mało przyjemne jest być zakurzonym i mieć piach w zębach 😁
Nie martwiło mnie to jednak,że nie było spaceru.
Było mi zadziwiająco błogo
i postanowiłam chwycić za pędzel .
Na początku nie wiedziałam co namalować ,ale postanowiłam
że wezmę na luz. Wyjdzie to wyjdzie ,a nie to nie.
I wyszło super!
Gdzieś we Włoszech...
akwarela
Inspiracją było maleńkie zdjęcie z widokówki. Zdjęcie miało średnicę około 2 na 2 cm.
Zrobiłam zdjęcie by móc coś widzieć.
Chce namalować jeszcze
wersję akrylem.
Wreszcie zaczęłam.
Wyzwanie dla mnie olbrzymie.
Jak zawsze najpierw powstać musi szkic - rysunek.
Później powiększe na ksero .
Następnie przeniosę szkic na blejtram za pomocą kalki
(bez szczegółów) i będę malować
Michała w kolorze.
Znów minęły ze 3 miesiące za nim
zabieram się za temat.
Będzie DUŻO zdjęć.
Puki co jestem zadowolona
Stopy, to moja stopa Ahillesowa
Muszę je zmniejszyć ,bo tak się skupiłam na nich i butach ,że zgubiłam proporcję.
Widzicie coś? No trochę widać,
więc od razu wzięłam farbą by namalować kontury ,bo później mogłabym mieć kłopot dobrze naszkicować i mogłabym to zrobić błędnie.
Wykonałam szkic farbą.
Zaczęłam malować w wielkanocny
poniedziałek ,a skończyłam
13 tego mają.
Pomysł mój własny. Ptaszek z głowy.
Postanowiłam namalować hortensje,bo je bardzo lubię,
jednak nie udaje mi się je namalować tak jak bym chciała.
Dam sobie spokój na jakiś czas
z malowaniem tych kwiatów.
To moja druga próba podejścia
tematu jakim jest las.
Tym razem bez problematycznego
zachodu słońca ,ale i tak
zaskoczona byłam, że tak dobrze mi wyszło,bo pejzaży leśnych,
łąkowych po prostu nie maluję.
Pejzaż pochodzi z YouTube.
Zrobiłam sobie skrina,bo tak bardzo
mi się podobał.
Kupiłam sobie ( to trochę za duże słowo) Powinnam napisać
koleżanka mi zamówiła na Shein
pudełeczko które przeznaczyłam
na akwarelki Aquarius.
Praktycznie wszystkie sztuki
(a w sumie mam ich 27 )
mieszczą mi się na jednym poziomie.
Mieszczą mi się również
jeszcze dodatkowo
cztery pędzle i chusteczka
oraz jeszcze pół kostki
akwarel Van Gogh-a
Mogę również na wewnętrznej
stronie wieczka mieszać farby.
Dokupiłam sobie metaliczne
akwarele i też cudem się mieszczą.
Darowizny prosimy również kierować na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Tytułem:
13007 - Fic Lucyna - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Za każdą pomoc ,każdy grosik będę i jestem bardzo wdzięczna.